poniedziałek, 18 marca 2013

Dwie dzikuski hahaha

  Hejooo!!
  Wiecie już, że jesteśmy wieelkimi wariatkami i że bawimy się w różne zabawy.
 Lecz nie wiecie, że bawiłyśmy się w dzikuski xd hahaha
Zaczęło się od tego, że w wieczór Majka przyszła do mnie i wymyśliłyśmy sobie, że będziemy się bawić w dzikuski :D Wzięłyśmy koc, położyłyśmy go na łóżku i na krześle. To miało nam służyć jako namiot... XD No i ja byłam dziennikarką i rozbił mi się samolot, kiedy leciałam nad dżunglą. Tam złożyłam ten ''namiot'', po czym położyłam się w nim i sprawdzałam czy nadal nie ma zasięgu. Niestety, nie było go, więc położyłam się spać. Rano, kiedy obudziłam się i otworzyłam oczy leżała koło mnie jakaś dziwna dziewczynka-umalowana Maja. Po chwili wykrzyknęłam: ''Kim jesteś?!''. Po jakimś czasie zakumplowałyśmy się a w ciągu dnia umiałam tyle ''dzikich'' sztuczek, że nie wiem. Oczywiście ja też się umalowałam.
  Szkoda, że nie mam naszego zdjęcia-uśmialibyście się. A teraz już się z Wami żegnam. Narka!


niedziela, 17 marca 2013

Dwie Majki jako aktorki ;)

  Cześć!
  Dzisiaj opowiem Wam o naszych filmikach :)
 Pierwsze z nich nosiły tytuł ''Maja mdleje z...''. Ostatnio nagrywałyśmy filmiki o nazwie ''Maja znika z..."
Czasami nagrywamy filmiki bez tytułu ;) A teraz objaśnienie:
''Maja mdleje z..." - jedna z nas nagrywa, druga gra Maję, która z        różnych powodów mdleje, np. Maja mdleje ze strachu, Maja mdleje ze złości, Maja mdleje z przesolenia, Maja mdleje z głodu itd.                  
''Maja znika z..."   -  jedna z nas nagrywa, druga gra Maję, która z
różnych powodów znika, np.Maja znika ze złości, Maja znika z radości, Maja znika z wariacji itd.

sobota, 16 marca 2013

I poleciał piorunem...

  Hejka!
  Dzisiaj opowiem Wam o naszej przygodzie z psem xd
 No to tak; idziemy sobie z Majką ulicą no i nagle u mojej sąsiadki (w ogródku) widzimy yorka, który w ogóle tam nie mieszkał, lecz bawił się z psem, który tam mieszka ^_^ Gdy ''gość'' nas zobaczył zwiał za dom,a ja do Mai:
-Majka, patrz! To ten pies!!-wskazałam na yorka, któremu było widać tylko ogon, a po chwili już w ogóle nie było go widać      
- Gdzie on jest?-spytała Maja ze zdziwieniem
-Zwiał gdzieś za dom-odpowiedziałam
Już miałyśmy iść dalej aż tu zaraz usłyszałyśmy
 dźwięk biegnącego psa oglądamy się za siebie a ten york fiuuuuuuuuuuu przed nas. Wtedy spojrzałyśmy na siebie i zaczęłyśmy się śmiać...
  To już wszystko, może Majka jeszcze coś napisze, to dzięki i narka!!

piątek, 15 marca 2013

Pizza i talerzyki

Właśnie mi też się przypomniała się pewna "śmieszna" historia. Oto ona:


Poszłyśmy z Majką na pizzę, jak u niej w wakacje nocowałam. Zamówiłyśmy i poczekałyśmy aż pani poda nam talerzyki. Ku naszemu zdziwieniu, kazała nam wziąć plastikowe, jednorazowe talerzyki i sztućce. Byłyśmy zszokowane, ale zrobiłyśmy co nam każe. Gdy już zjadłyśmy pizzę, wyrzuciłyśmy talerzyki i sztućce do kosza na śmieci. Aż nagle jak wychodziłyśmy, pani krzyknęła za nami:
-Co zrobiłyście z tymi talerzykami, które wam dałam?
-Wyrzuciłyśmy do kosza. - powiedziałyśmy.
-Ale ja to potem jeszcze myję!


I tak zszokowane, wzięłyśmy resztki pizzy na talerzyku, owiniętym w folię (bo pani powiedziała, że żeby pizze wziąć na wynos z pizzeri, jak się nie zjadło, trzeba przynosić własne opakowania).

 PS. A to, tak dla zwięszenia apetytu !

Nasze ''noclegi''

  Hejka,
  Właśnie przypomniała mi się śmieszna historyjka, więc oto ona:        
W wakacje zaprosiłam Majkę na nocowanie. Gdy wieczorem byłyśmy w łóżku wygłupiałyśmy się na różne sposoby, a nawet udawałyśmy, że Johnny Deep jest naszym kumplem... no i tam go zapraszałyśmy itd. Później poszłyśmy spać i obudziłyśmy się chyba o 7.00 i gadałyśmy. Maja trzymała swój telefon pod poduszką a że bawiłyśmy się jeszcze rano nimi to miała go odblokowanego. Kiedy skończyłyśmy ''telefoniczną'' zabawę Majka schowała komórkę pod poduszkę, po chwili usłyszałyśmy sygnał oczekiwanie na telefonie (czyli jakbyśmy my do kogoś dzwoniły) Spojrzałyśmy po sobie i natychmiast sięgnęłyśmy po swoje telefony.
-To nie mój-powiedziałam.
-Oj-jęknęła Maja.
W tamtym momencie obydwie zaczęłyśmy się śmiać, bo okazało się, że Majka niechcący zadzwoniła do swojej mamy, ponieważ MA dotykowy telefon i jakoś samo się wybrało. Następnie Jej mama oddzwoniła i pytała co się stało, że o 7.30 gdy wszyscy jeszcze śpią telefon nagle dzwoni. Od tamtego momentu będziemy lepiej pilnować swoich telefonów...
  Dzięki za czytanko do następnego, narka

czwartek, 14 marca 2013

Hejka to ja-druga Maja

  Dobra, zaproszenie już przyszło, więc możemy rozkręcać zabawę!
  Któregoś tam dnia już nie pamiętam kiedy, umówiłam się z Mają
w takim miejscu (chodzi o miejsce w lesie) na drzewach. Tylko nikomu nie mówcie o tej skrytce drzewnej. Postanowiłyśmy założyć wspólny club (wiem wariatki z nas) nadałyśmy mu nazwę ''club drzewników'' zajęło nam to jakieś 30 min. Później postanowiłyśmy pozbierać szyszki, więc ja weszłam na drzewo, a Majka podała mi sklejkę. I w ten sposób zleciało nam kolejne 30 min. Później zbierałyśmy szyszki na tę sklejkę-30 min i sprzeczałyśmy się po czym była zamiana na zbieranie szyszek-no i zgadnijcie... tak! kolejne 30 min. Kiedy już wszystkie wyzbierałyśmy trochę się powygłupiałyśmy...Jak zawsze i rozeszłyśmy się...
  Tak zleciały nam 2 godziny wspaniałej zabawy!! Widzicie, z nami NIGDY nie jest nudno, dobra to narrrrka!

Witamy !

Heja ! Oto ja ! Ale wstęp !!!!!!!!!!!! Ale dobra ! Ten blog będzie o mnie i o mojej przyjaciółce - Mai (mamy to samo imię, ale nie nazwisko !). Mamy dziwne przygody i nie raz zdarzają nam się takie chwile, że trudno z nami wytrzymać ! Więc: Maja dojdzie do nas później, bo narazie jej nie doszło zaproszenie ode mnie, ale mam nadzieję, że to ona napisze kolejnego posta ! Więc ja na nią poczekam, a wy oglądajcie, bawcie się i śmiejcie na tym blogu ! Narazionko ! <3


PS. OSOBY O SŁABYCH NERWACH I BEZ POCZUCIA HUMORU, PROSIMY O NATYCHMIASTOWE OPUSZCZENIE BLOGA ! NASZE POSTY MOGĄ WAS ZAŁAMAĆ PSYCHICZNIE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!